Test skarpetek X-Socks Winter Run

Zima już za nami, więc czas na podsumowanie skarpetek, które testowałam od listopada.

X-Socks Winter Run to niepozornie wyglądające skarpetki. Biegałam w nich w temperaturze zarówno +10 jak i -18 °C, co ciekawe moja noga nie czuła różnicy. Przy naprawdę siarczystych mrozach i brodzeniu po śniegu czułam się bardzo komfortowo i co najważniejsze, było mi w stopy przyjemnie ciepło, także po powrocie do domu noga pozostawała sucha i ciepła. To pewnie za sprawą zastosowaniu w skarpecie wełny. W zwykłych skarpetach dokuczliwe zimno czuje się w zasadzie od samego początku. Po dłuższej chwili czuć już nieprzyjemne szczypanie, a chwilę potem okazuje się, że mimo ciągłego biegu nasze stopy odmawiają współpracy, przez co najczęściej zmuszeni jesteśmy przerwać trening i wrócić do domu. Na szczęście nie dzieje się tak, podczas biegania w X-Socks’ach.

x-socks2

 

Podczas biegania w wyższych temperaturach, także czułam się komfortowo. Stopy spokojnie oddychały, nie były spocone, co niestety czasami zdarza się podczas stosowania skarpet bawełnianych, no i nie śmierdzą, a to podobno dzięki srebrnym niteczkom Silver NODOR®, które zapobiegają rozmnażaniu się bakterii. To pokazuje, jak bardzo model skarpet X-Socks Winter Run jest zaawansowany pod względem technicznym. Potwierdza się zatem informacja podana przez producenta, że to za sprawą kanałków wentylacyjnych Air Conditioning Channel®, których zadaniem jest utrzymywanie stałej temperatury oraz zapobieganie pocenia się stóp. No i tu by się wszystko zgadzało. Podczas roztopów, niejednokrotnie zdarzyło mi się zaliczyć kałuże, gdzie woda wlewała się do buta. Pierwszy moment oczywiście mało przyjemny, bo czuć wilgoć, ale po chwili ma się wrażenie, że woda wyparowała, bo ani skarpeta nie była mokra, ani stopa więc spokojnie można było kontynuować bieg.

Cena dość wysoka, bo ok 95 zł, więc używać ich jako typowych skarpet do chodzenia na co dzień trochę szkoda, ale podczas biegania są niezastąpione! Warto zamiast 10-par byle jakich skarpetek mieć jedną, a naprawdę porządną. Polecam z czystym sumieniem.

 

p/s po sporej ilości prań widać już pojedyncze zmechacone kuleczki i gdzieniegdzie wychodzą srebrne nitki, materiał nie rozciągnął się, ani nie skurczył.

 

Komentarze

6 odpowiedzi na „Test skarpetek X-Socks Winter Run”

  1. Awatar Filip

    Mówi się, że dobre buty to połowa sukcesu. Niestety jak do najlepszych nawet butów wsadzimy dziadowskie skarpety, to skończy się to marnie. Sam mam 2 ulubione pary skarpet, które zakładam na maratony i dłuższe wybiegania 🙂 Te zrecenzowane przez Ciebie wyglądają obiecująco, chociaż ja zdecydowanie wolę tzw. stopki.

    1. Awatar Asia
      Asia

      Stopki są super na wiosnę i lato 🙂 Zimą to chyba jednak wolę coś dłuższego. A masz jakieś sprawdzone i godne polecenia stopki?

      1. Awatar Filip

        Moje ulubione wyprodukowała firma Ironman, ale modelu niestety nie pamiętam. Wiem tylko, że kosztowały w okolicach 35pln 🙂 Pewnie już zmienił się wizualnie, bo nie mogę znaleźć na necie. Tutaj są jakieś różne różniste tej firmy: http://www.endushop.pl/manufacturer/ironman

        1. Awatar Asia
          Asia

          Filip, wielkie dzięki! Nie ma to jak pomoc bardziej doświadczonych 🙂

  2. Awatar Asia KL
    Asia KL

    Czy możesz napisać na ile są one rozciagliwe? Szukamy tych skarpet dla męża w rozmiarze 42-44 I nigdzie nie ma tego rozmiaru. Są inne rozm. Ale tego jak na złość nie ma nigdzie. Zastanawiamy się nad kupieniem rozmiaru 39-41. Mąż nosi rozm. 43. Podpowiedź czy kupić mniejszy rozmiar? Czy skarpety są mocno rozciagliwe?
    Ewentualnie czy m9zesz polecić inne do biegania zima?

    1. Awatar Asia
      Asia

      Asiu, niestety te nie rozciągają się zbyt mocno więc nie ryzykowałabym. Testowałam też z Nessi, ale materiał mi nie odpowiada – w dotyku taki sztuczny. Może warto jakiś narciarskich spróbować?

Co o tym myślisz?