Slim Express czyli jak schudnąć w 20 minut?

Do tematu wszelakich, niemal natychmiast działających diet i zabiegów podchodzę sceptycznie.

Podobnie jak większość z Was, chciałabym mieć ciało idealne. No może nie tak zupełnie idealne, ale bez tych wszystkich fałdek i boczków, które zostały mi po latach nicnierobienia, a w szczególności po dwóch ciążach, które ślad po sobie zostawiły. Wydawać by się mogło, że problem z „ciałem nieidealnym” dotyczy jedynie osób, które prowadzą siedzący tryb życia, ruszają się zdecydowanie za mało albo i wcale albo w nadmiarze jedzą to, czego jeść nie powinni. Okazuje się jednak, że osoby aktywne także mogą mieć z tym problem.

Biegam regularnie, sporo spaceruję, jeżdżę na rowerze, pływać niestety nie umiem, mimo to, nie mogę powiedzieć, że nic nie robię. Latem, w miarę możliwości chodzę po górach (kocham Tatry!), staram się też odżywiać zdrowo; fanką słodkości nie jestem, chociaż zdarza mi się zgrzeszyć i to bez wyrzutów sumienia, fast foodów raczej unikam, gazowanych i słodzonych napojów nie piję. Mimo tego wszystkiego zmagam się z cellulitem i nadprogramowymi kilogramami, szczególnie na brzuchu.

Dostępne na rynku kremy wyszczuplające i antycellulitowe zarówno te tańsze jak i te z wyższej półki cenowej nie pomagają. Bynajmniej nie działają na mnie. Spróbowałam więc innowacyjnej metody, jaką jest lipoliza laserowa, którą oferuje firma Slim Express. Ta lipoliza strasznie brzmi, co? Nie jest to jednak żaden zabieg przy którym jest obecny chirurg, nie ma też skalpelów, wysysaczy tłuszczu, dziwnych świateł jak na sali operacyjnej, jest  jedynie dziwne urządzenie zwane termolaserem multidiodowym (kolejna dziwna i strasznie brzmiąca nazwa), leżanka i miła pani z obsługi.

 

slim-express2

Jak to działa? Wystarczy położyć się na 20 minut z umocowanymi na wybraną partię ciała płytkami, przypominającymi trochę sztabki złota. W międzyczasie światło lasera przenika do głębokich warstw skóry i powoduje rozpad trójglicerydów, mówiąc prościej, efekt procesu porównywany jest do wysuszania winogron, które zamieniają się w rodzynki. Zabieg jest całkowicie bezbolesny, odczuwałam jedynie przyjemne ciepło w miejscach, gdzie umieszczone były „sztabki”.

Efekt jest taki, że po 6-ciu zabiegach jestem węższa w talii o 3 cm. Skóra jest zdecydowanie gładsza i bardziej napięta. Czy działa to na cellulit? Nie wiem, ponieważ skupiłam się jedynie na jednej partii ciała. Sporym minusem jest cena: 1 zabieg 117 zł, 6 zabiegów 654 zł, 12 zabiegów 1188 zł…

 

Komentarze

4 odpowiedzi na „Slim Express czyli jak schudnąć w 20 minut?”

  1. Awatar Filip

    Portfel też mocno wyszczupliło? 🙂

    1. Awatar Asia

      Na szczęście nie mój 😉

  2. […] pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej? Zapraszam najpierw do przeczytania mojej recenzji z zabiegów, a następnie, jeśli macie ochotę, do wzięcia udziału w konkursie. Dajcie również znać […]

  3. Awatar slim-express.com

    Czy nie lepiej po prostu zacząć zdrowo się odżywiać? Ma to znacznie więcej plusów niż zrzucenie zbędnych kilogramów, między innymi lepsze samopoczucie fizyczne (więcej energii) i psychiczne 🙂

Co o tym myślisz?