
Fusilli z tuńczykiem, suszonymi pomidorami i halloumi
Wczorajsze 38 stopni w cieniu zupełnie pozbawiły mnie chęci gotowania. Obiad zrobiłam z rozsądku, coś w końcu jeść trzeba, grunt to nie stać nad buchającą znad kuchenki parą. Makaron to jest to! Wrzucasz do gotującej się wody i czekasz, popijając przy tym chłodną lemoniadę. Na szybko jakiś pseudo sos. W lodówce tuńczyk, rozpoczęty słoik pomidorów, szpinak […]