Po prawej stronie Wisły, vis a vis Stadionu Narodowego otworzyło się miejsce, o którym krążą już legendy. Klientów czekających na wolny stolik szczególnie w weekend momentami bywa tu więcej, niż dostępnych w środku miejsc. Karta dań niewielka jak sam lokal – zaledwie trzy rodzaje ramenu – Spicy Miso Ramen, Creamy Shio Ramen i Clear Shoyu Ramen, trzy przystawki – klasyczny apetizer z tofu -Hiyayakko, Edamame – zielona fasola w strączkach serwowana z grubą solą morską oraz Natto – kontrowersyjny słynny przysmak Japończyków, którego jedni kochają a inni nienawidzą czyli fermentowana soja. Do tego dwa desery – lody o smaku zielonej herbaty i te o smaku słonego karmelu. W ofercie także napoje – klasyczna cola, zielona herbata w plastikowej butelce, dwa rodzaje japońskiej lemoniady lub darmowa kranówka. Niby szału nie ma, wydawać by się mogło, że knajpka jak wiele innych a jednak…
W czym więc tkwi fenomen Vegan Ramen Shop? W smaku! Panujący w środku luuuuuuuuźny klimat i znająca się na rzeczy bardzo sympatyczna obsługa są dopełnieniem całości.
Obłędnie pyszne, esencjonalne i aromatyczne zupy ze sporą ilością idealnie współgrających ze sobą dodatków: chrupiące kiełki mung, pieczony pomidor lub batat, mieszanki japońskich past miso, leśne grzyby całość podkręcona kroplami oleju z palonego czosnku czy jabłka, cebuli i imbiru, do tego świetne, świeże wegańskie nudle dostarczane wprost z poznańskiego Yetztu powalają na kolana. Porcje bardzo solidne, ciekawie podane z dbałością o szczegóły.

Do Vegan Ramen Shopu wrócimy na pewno i to już wkrótce, by móc skosztować kolejnych dań, które w menu pojawiać się będą wymiennie. Polecam z czystym sumieniem.
Vegan Ramen Shop
ul. Finlandzka 12 a, Warszawa
Relacji z wizyt w innych warszawskich restauracji szukaj na blogu
Co o tym myślisz?