Japonia to kraj, który zawsze chciałam odwiedzić i o którym marzę od lat. O ile ceny samego przelotu nie są jakoś kosmicznie drogie, szczególnie, że co rusz natrafić można na atrakcyjne oferty, tak sam pobyt i koszty z nim związane potrafią zwalić człowieka z nóg. No nic, na prawdziwą Japonię przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać, póki co…
… zaledwie kilkanaście kroków od zatłoczonego Krakowskiego Przedmieścia, na tyłach Teatru Narodowego w budynku Metropolitan odkryłam Wasabi Restaurant!
Niewielka, ale bardzo przyjemnie urządzona restauracja serwująca dania kuchni japońskiej, koreańskiej i tajskiej. To coś dla mnie!
Wnętrze utrzymane w kolorach ciepłego brązu z kontrastowymi dodatkami. Stoliki oddzielone od siebie ażurowymi przepierzeniami, które zapewniają nieco prywatności, o którą w restauracjach ciężko. Ciekawym elementem wyposażenia wnętrza jest niewielka salka tatami z przesuwanymi „drzwiami” (rewelacyjne miejsce na randkę!) w stylu japońskim. To właśnie tu, przy niskim stoliku, z wpuszczonymi do wnęki pod stołem nogami, jedząc zamówione dania możemy poczuć się jak w prawdziwym japońskim domu. W żadnej innej tego typu restauracji, nie spotkałam się z takim pomysłem. Jak dla mnie, super! Japonia w centrum Warszawy!
Japonia w Warszawie, Wasabi Restaurant, fot. Joanna Schrade
Karta dań w miarę krótka, przejrzysta. W ofercie znajdziemy mniejsze lub większe zestawy sushi (także w wersji wegetariańskiej), ciekawe propozycje zup (koreańską kimchi shiru, tajską Tom ka gai, tradycyjne miso i inne), dania w tempurze (warzywa, kalmary, krewetki), przeróżne makarony (słynne ramen, japońskie Yaki soba czy koreańskie Chapchae), sałatki (yasai, horenso, wakame, kimchi lub shinko), a także dania gorące (kurczak w kilku wersjach, schab, dania z tofu a także placki japońskie i koreańskie). Dla każdego coś dobrego. Ceny niewygórowane, choć ktoś, kto sushi nigdy nie jadł powiedziałby, że wysokie. Prawda jest jednak taka, że za dobrej jakość produkt, trzeba zapłacić, wszędzie.
sushi w Wasabi Restaurant, fot. Joanna Schrade
Mimo bogatej oferty, ale niewielkiego głodu, skusiłam się na zestaw lunchowy. Łosoś świeżutki, rolki dobrze zwinięte, sporej wielkości i naprawdę smaczne. Obsługa miła, nie narzucająca się.
Miejsce polecam zarówno na szybki lunch, spotkanie w większym gronie znajomych jak i romantyczną kolację (koniecznie zarezerwujcie sobie salkę japońską!)
Goście restauracji mogą skorzystać z bezpłatnego parkingu pod budynkiem Metropolitan. Jest to spore udogodnienie, bo jak wiadomo o wolne miejsca w ścisłym centrum miasta zazwyczaj jest ciężko.
Co o tym myślisz?