Biegiem na staż – bieg z przesłaniem

Dzisiejszy dzień zaczął się dla mnie o bardzo nieludzkiej porze, 5:30. Wiem, że wielu z Was o tej godzinie jest już w połowie treningu, jednak dla mnie to zdecydowanie za wcześnie. Biegi wieczorne są cudowne, te poranne określiłabym jako podwójna walka. Wprawdzie zawody zaczynały się o 11, jednak mój syn także brał dziś udział w zawodach, tyle że judo i kawał drogi od domu, więc volens nolens wstać musiałam.

Słów kilka o pakiecie. Odebrałam go tuż przed startem, aby bez sensu nie jeździć w tę i z powrotem. Biała koszulka techniczna, kamizelka taka sama jaka dodawana była do pakietu do półmaratonu, rewelacyjny kubek, smycz, zabawka antystresowa gniotek, batonik i kilka ulotek. Trafiło się także zaproszenie dla 2 osób na jednodniowe wejście do klubu fitness.

biegiem-na-staz4

Pogoda aby wyściubić nos z domu i wziąć udział w zawodach była mało zachęcająca. Pół nocy lało, podobnie było i rano. Jak to się jednak zwykło mówić, nie ma złej pogody, jest jedynie złe ubranie. Wystarczyła więc czapeczka z daszkiem i coś przeciwdeszczowego. Start odbył się punktualnie. 5 km trasa składała się z dwóch okrążeń i choć nie przepadam za bieganiem w kółko, to jednak trasa była i urokliwa i zupełnie mi nieznana więc zupełnie mi to nie przeszkadzało. Po jakiś 2 km przestało padać, powietrze zrobiło się rześkie i przyjemne, było więc idealnie.

biegiem-na-staz2

Zawodników było naprawdę sporo, co oznacza, że prawdziwym miłośnikom biegania pogoda nie straszna. Przybyło także nieco kibiców, a to zawsze cieszy, bo każdy doping  motywuje.

Na mecie pamiątkowe medale, batonik oraz woda. Na koniec kilka pamiątkowych zdjęć i każdy rozchodził się w swoją stronę. W końcu przed nami jeszcze połowa dnia 🙂

biegiem-na-staz3

 

Warto jeszcze wspomnieć, że impreza biegowa zorganizowana  była w ramach kampanii społecznej „Staż. Sprawdź zanim pójdziesz!”, której celem było uświadomienie idei aktywizacji zawodowej uczniów i studentów oraz zwrócenie uwagi na trudną sytuację na rynku pracy dla młodych ludzi. 

 

Komentarze

Co o tym myślisz?