Wszystko jest dla ludzi, przekąski także! Warto jednak wybierać je z głową. Zamiast wrąbać tabliczkę mlecznej czekolady z bakaliami czy opakowanie chipsów proponuję sięgać po produkty, które nie dość, że są smaczne, to jeszcze mają sporo wartości odżywczych, których potrzebujemy każdego dnia, szczególnie gdy prowadzimy aktywny tryb życia np. biegamy.
Co powiecie na „kopadającą” przekąskę bananową? Potrzebny nam będzie banan obrany ze skórki, kilka kostek gorzkiej czekolady (min 70% kakao!!) oraz kilka rozgniecionych orzechów włoskich.
Banana kroimy na kawałeczki, maczamy w roztopionej w kąpieli wodnej gorzkiej czekoladzie i obtaczamy w orzechach włoskich. Nadziewamy na wykałaczki na przemian z bananem nie zanurzonym w czekoladzie.
Banany:
- dostarczają sporą dawkę węglowodanów, których potrzebuje nasz organizm podczas intensywnego wysiłku fizycznego
- zawierają potas, który wspomaga prawidłowe funkcjonowanie układu krążenia dostarczając tlen do mózgu
- zawarta w bananach wit B6 reguluje poziom cukru we krwi
- zawierają mnóstwo rozpuszczalnego błonnika, który zapobiega zaparciom
Orzechy włoskie:
- obniżają poziom złego cholesterolu we krwi i działają przeciwzakrzepowo
- dostarczają do mózgu naturalny tłuszcz, witaminę E i C oraz kwas lanolinowy, który jest niezbędny dla pracy naszych komórek nerwowych
- zawierają L-argininę, substancję, korzystanie wpływającą na rozszerzanie naczyń wieńcowych
- kwas elagowy zawarty w orzechach podnosi odporność organizmu
- bogate są w fosfor, który poprawia pracę mózgu, żelazo, wapń, cynk, kwas foliowy
Gorzka czekolada, koniecznie powyżej 70 % zawartości kakao!
- obniża ryzyko zawałów serca i udarów mózgu
- zawiera antyoksydanty, które zapobiegają starzeniu się skóry
- wpływa pozytywnie na pamięć, zmniejsza ryzyko choroby Alzheimera
- zawarte w czekoladzie flawonoidy zwiększają przepływ krwi do mózgu, działają przeciwzapalnie, przeciwzakrzepowo i przeciwrakowo
- obniża poziom cholesterolu i chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV
- po jej zjedzeniu wydzielana jest serotonina, zwany hormonem szczęścia
Co o tym myślisz?