Strasznie żałuję, że mam taką małą zamrażarkę. Jeszcze zimny nie ma, a ja już zużyłam cały zapas czarnej porzeczki, które zebrałam latem z balkonowego ogródka 🙁 No cóż… zaistniała konieczność szybkiego wydostania się ze szponów przeziębienia. W końcu w niedzielę zawody.
Potrzeba mi porządnej dawki wit. C, a czarna porzeczka to idealne jej źródło, podobnie zresztą jak natka pietruszki, którą dodałam do dzisiejszego koktajlu. I choć niektórych zapewne zdziwi takie połączenie, to wierzcie mi proszę, że jest ono idealne zarówno w smaku jak i w wyglądzie.
dodałam:
- 1,5 szkl czarnej porzeczki
- 2 jabłka
- 1/2 szkl wody
- 1/2 szkl jogurtu naturalnego
- 1/2 szkl natki pietruszki
- 1/2 cytryny
- 3 łyżki miodu
Wszystkie składniki miksujemy. Ot, cała filozofia 🙂
A teraz zdrowiejemy!
Co o tym myślisz?