Miłość niejedno ma imię. I o tym dziś będzie.
Ona, młoda i drobna blondynka, niegdyś aktywna imprezowiczka. O bieganiu mówiła tak:
„Ja?! Nigdy. Nuda! I nie dałabym rady. Chodzić po górach bardzo lubię, ale biegać? Daj spokój!…”
On, szczupły, ambitny, pasjonat rajdów przygodowych. Jego żywioł to „rower, bieganie, kajak, rolki, zimą biegówki – wszystko na orientację, w zespole dwu- lub czteroosobowym, i przez trzy, cztery, nawet pięć dni non stop! Prawie bez snu, w bezustannym ruchu…”
Magdalena Ostrowska-Dołęgowska i Krzysztof Dołęgowski to jedna z najbardziej lubianych i rozpoznawalnych par w świecie biegowym. „Szczęśliwi biegają ULTRA” to opowieść o parze niezwykłych przyjaciół, którzy realizują wspólną pasję, biegi ultra. To opowieść o miłości do biegania, miłości do gór i siebie nawzajem. To opowieść kompromisach, wyrzeczeniach i walce z samym sobą.
Książka napisana jest w sposób lekki i przyjemny. Raz swój punkt widzenia przedstawia Magda, raz Krzysiek. Relacje z mniej lub bardziej znanych biegów, jak choćby Gore-Tex Transalpine-Run, Bob Graham Round czy UMTB, które nie zawsze były jednak tak przyjemne sprawiają, że człowiek, który być może nie przebiegł jeszcze dystansu maratońskiego, w chwili czytania ma ochotę wziąć plecak, założyć buty i po prostu jechać w góry, by podobnie jak Dołęgowscy, biegać, póki starczy sił.
Za sprawą książki poznamy historię biegów ultra, sylwetki najbardziej legendarnych ultrasów, jak choćby Kiliana Jorneta, Scotta Jurka, Darka Strychalskiego, Pawła Dybka, Magdy Łączak i wielu innych.
„Szczęśliwi biegają ULTRA” wydawnictwa Galaktyka, to świetna książka zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych biegaczy (i nie tylko).
Co o tym myślisz?