W końcu doczekałam się sezonu na bób! Na szczęście jego cena spada (pierwszy wysyp tego rarytasu kosztował 23 zł!!), można więc zacząć szaleć i kombinować w kuchni.
Bób, znany także jako „fasola fava” to najstarsza jadalna roślina strączkowa, która uprawiana była już w starożytności. Warto włączyć go do codziennej diety nie tylko ze względu na smak i cenne właściwości odżywcze, ale także i lecznicze. W medycynie ludowej bób wykorzystywano między innymi do leczenia trudno gojących się ran, a także przy biegunkach (woda z ugotowanego bobu).
Bób jest świetnym warzywem dla sportowców i osób będących na diecie odchudzającej. Jest on niskokaloryczny (100 g surowego warzywa to 39 kcal, ugotowane 89 kcal), zawiera niewielkie ilości tłuszczu, za to bogaty jest w białko, dający uczucie sytości błonnik, witaminy A, B1 (tiamina), B2 (ryboflawina), C, PP, K i składniki mineralne takie jak: wapń, fosfor, żelazo, selen, magnez i cynk. Zaleca się spożywać go wraz ze skórką, gdyż właśnie w niej znajduje się substancja wspomagająca trawienie i oczyszczająca jelita. Ponadto bób obniża poziom cukru we krwi i cholesterol, udowodniono także, że zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego.
Podczas zakupu zwracajmy uwagę na wygląd bobu. Ziarna powinny być twarde, jasnozielone i bez widocznych plam i przebarwień. W domu należy przechowywać go w lodówce.
Jak więc jeść bób? Można po prostu ugotować w lekko osolonej wodzie i już. Można także, tak jak ja, dodawać go do sałatek. Kilka propozycji znajdziecie tutaj
składniki (porcja dla 2-3 osób)
- 1/2 kg bobu
- sałata (użyłam mixu, ilość wedle uznania)
- truskawki (ilość wedle uznania)
- ser kozi
sos:
- 10 łyżek dobrej oliwy
- 5 łyżek octu winnego (lub cytryny)
- 1 łyżka musztardy Dijon (lub innej)
- sól i pieprz do smaku
- 2 łyżki wody (można dodać więcej, jeśli sos okaże się za gęsty)
Wszystkie składniki sosu miksujemy i odkładamy do lodówki na 10-15 minut.
Sałatę układamy na talerzu, dodajemy ugotowany i obrany ze skórki bób, pokrojone truskawki i ser. Całość polewamy schłodzonym sosem.
Co o tym myślisz?