Kolejny raz zrobiłam ten sam błąd – poszłam na zakupy z pustym brzuchem. W jednej chwili w koszyku wylądowały produkty, które jak się potem okazało były już w domu, między innymi cztery opakowania kaszy jaglanej. Doszło piąte…
… na szczęście oprócz kaszy miałam też rozpoczętą fetę, kilka awokado, hurtową ilość jabłek, sporą ilość orzechów włoskich od rodziców z działki i trochę świeżych ziół w doniczce. Będzie sałatka, to pewne! Z czarnuszką.
Czarnuszka, zwana też „czarnym kminem” lub „złotem faraonów” niegdyś używana była jako zamiennik pieprzu. Dziś znajduje zastosowanie zarówno w kosmetyce, kuchni jak i lecznictwie. Te niepozorne, małe, czarne nasiona przypominające nieco czarny sezam, o specyficznym korzennym, pikantnym smaku posiadają udowodnione naukowo właściwości antynowotworowe, przeciwwrzodowe, przeciwzapalne i przeciwpasożytnicze. W medycynie tradycyjnej stosowane są także w schorzeniach alergicznych – astmie, egzemach czy AZS. Czarnuszka bogata jest w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy (A, E, B1, B3 i B6) oraz składniki mineralne takie jak selen, magnez, wapń, cynk, żelazo i potas.
składniki:
- 100 g (1 woreczek) kaszy jaglanej
- 1 średnie jabłko
- 1 średnie awokado
- 3-4 plastry fety
- garść świeżych ziół (idealnie pasuje kolendra, bazylia lub mięta)
- garść ulubionych orzechów (użyłam włoskich z działki rodziców)
- czarnuszka – ilość wedle uznania
dressing:
- oliwa dobrej jakości
- sok z cytryny
- sól
- pieprz
Ugotowaną i ostudzoną kaszę jaglaną mieszamy z pokrojonym jabłkiem, awokado, fetą, posiekanymi ziołami i orzechami. Całość polewamy dressingiem, dokładnie mieszamy, posypujemy czarnuszką.
Miłego dnia kochani!
Co o tym myślisz?