Fajnych sałatek nigdy za wiele.
W kuchni lubię konkretne i wyraziste smaki, a te zazwyczaj powstają podczas eksperymentów w kuchni, które wprost uwielbiam. Dla mnie sałata skropiona oliwą z oliwek to nie sałatka. Kiedy jednak doda się do niej odpowiednie składniki i podkręci nieco smak oliwy, może z tego wyjść naprawdę fajne danie. I naprawdę trzeba się mocno postarać, aby taką sałatkę sknocić.
Dzisiejsza sałatka, powstała w wyniku robienia porządku z lodówce. Zostało mi kilka rozpoczętych produktów, które postanowiłam wykorzystać. Sałatka wygląda na dość ciężką, a to za sprawą sosu z awokado, który zrobiłam w celu połączenia składników i nadania sałatce odpowiedniego smaku.
potrzebne nam będą:
- 1 ugotowana kolba kukurydzy (lub 1 puszka)
- 1 średnia czerwona papryka
- 1/2 opakowania bobu (użyłam mrożonego, bo w lutym o świeży ciężko 😉 )
- 3 łyżki ziarna słonecznika
- 1/2 awokado
- 5 łyżek jogurtu naturalnego
- 1 łyżka soku z cytryny
- sól i pieprz do smaku
Kolbę kukurydzy gotujemy w lekko osolonej wodzie. Ziarna wrzucamy do miski (jeśli używacie kukurydzy z puszki wystarczy wrzucić ją na sitko i opłukać), dodajemy pokrojoną w kostkę (oczywiście wcześniej sparzoną wrzątkiem) czerwoną paprykę i ugotowany i obrany bób.
Czas na sos. Połówkę miąższu z awokado przekładamy do miseczki, dodajemy jogurt naturalny, sok z cytryny i przyprawiamy solą i pieprzem wedle uznania. Całość miksujemy. Jeśli sos będzie za gęsty wystarczy dodać jeszcze trochę jogurtu. Powstały sos mieszamy z warzywami i mieszamy. Na sam koniec dodajemy ziarna słonecznika.
Od razu nakładamy na talerz 🙂
Co o tym myślisz?