Są tacy, co to mogą jeść kiedy chcą i to co chcą, a i tak nie przytyją ani grama. Ale są też tacy (i nie wiem, czy jednak nie większość), co to niestety muszą bardziej się pilnować, gdyż dość szybko przybywa im nadprogramowych kilogramów. Niestety należę do tej większości 🙁 Co ciekawe, mimo dość aktywnego trybu życia i pilnowaniu tego co jem, zawsze po wakacjach jestem o te 2-4 kg cięższa. Być może wynika to z faktu, że większość czasu przebywam poza domem, a jednak gotowanie u kogoś nieco różni się od pichcenia w domu. I wcale nie jem wtedy więcej, tylko nieco inaczej. Tak czy siak, sezon wakacyjny już się skończył, trzeba więc zrzucić to, co przybyło. Tu pomocne okazuje się jedzenie wszelkiego rodzaju sałatek, wcale niekoniecznie składających się z tylko sałaty i pomidorów, bo te zaspokoją (albo i nie) głód tylko na chwilę.
Dziś więc smaczna, dająca uczucie sytości sałatka z ryżem i ciecierzycą. Spokojnie można ją zapakować do pojemniczka i zjeść w pracy. Robi się ją szybko, z produktów ogólnodostępnych, do tego jest tania i bardzo smaczna. No i wystarczy naprawdę niewielka porcja, by móc powiedzieć „jestem najedzony/najedzona”
potrzebne składniki:
- 1 puszka cieciorki
- 2 pomidory (użyłam malinowych)
- 1 mała cebula
- ok 8 pomidorów suszonych
- 1 woreczek ryżu
- 1/2 pęczka natki pietruszki
sos:
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 cytryny
- 1 łyżka wody
- 1 ząbek czosnku
- sól i pieprz do smaku
Ugotowany ryż mieszamy z opłukaną cieciorką, dodajemy posiekaną cebulę, pokrojone w kostkę pomidory suszone i świeże oraz posiekaną natkę pietruszki. W małym pojemniczku mieszamy oliwę z oliwek, wodę i sok z cytryny. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Mieszamy wszystkie składniki.
Smacznego!
Co o tym myślisz?