Okazuje się, że makaron, który tak często i chętnie gości na stołach wielu Europejczyków, w niektórych krajach, spożywany jest od wielkiego dzwonu. I tak na przykład w Chinach, makaron, który jest symbolem długiego życia jadany jest podczas wielkich uroczystości takich jak urodziny czy obchody Nowego Roku.
Kilka dni temu będąc w sklepie na zakupach, zajrzałam na dział z wyprzedażą książek. Tam niemal od razu wpadła mi do ręki książka „Wok i dania z patelni”. Bardzo fajnie napisana i zilustrowana, dania ciekawe, dość łatwe ale co najważniejsze, przyrządzone ze składników ogólnodostępnych. I o to właśnie chodzi. Jednym z przepisów, który mnie zaintrygował był właśnie makaron z kurczakiem, podany w wersji słodkiej. To, że kluski jada się ze śmietaną i truskawkami to wiedziałam, no ale żeby z masłem orzechowym? Muszę przyznać, że owe masło pasuje tu idealnie, a ta wersja makaronu jest po prostu świetna!
potrzebne składniki (porcja dla 3-4 osób):
- 1 opak. makaronu (użyłam ok 300 g makaronu ryżowego z tapioką)
- 1 średnia cukinia
- 3 łyżki oleju
- 1 mała, podwójna pierś z kurczaka (lub indyka)
- ok. 250 g pieczarek
- ok. 250 g (mała puszka) pędów bambusa
- 3 łyżki masła orzechowego
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1/2 cytryny
- pieprz
- 2 łyżki sezamu
- kilka listków świeżej kolendry
W woku (lub na patelni) rozgrzewamy olej i wrzucamy pokrojonego w cienkie plastry kurczaka. Po ok 2 min dokładamy pokrojoną cukinię oraz pieczarki (kroiłam na talarki). Podsmażamy ok 8 min, aż warzywa zmiękną, a następnie dodajemy pędy bambusa, masło orzechowe, sos sojowy i wyciśnięty z cytryny sok. Doprawiamy do smaku pieprzem i trzymamy na ogniu jeszcze 1 min. Na talerz nakładamy ugotowany makaron, obok kładziemy warzywa z woka, posypujemy sezamem oraz listkami kolendry.
Smacznego!
Co o tym myślisz?