Kilka dni temu miałam przyjemność gościć w ciekawym miejscu – restauracja „Dom Polski” – jednej ze znanych warszawskich restauracji. Wśród dań, które tego wieczoru nam zaserwowano, jedno szczególnie przypadło mi do gustu – krem z pieczonego buraka z przepiórczym jajkiem. Dziś postanowiłam, że spróbuję go odtworzyć. Bez znajomości wszystkich składników i proporcji łatwo nie było, niemniej jednak udało się, bynajmniej w części.
Zupa krem z buraków jest niezwykle prosty, pożywny, smaczny i tani. Porcja dla 3 osób to koszt max 10 zł.
składniki (porcja dla 3 osób):
- 5 średnich buraków
- gałązka świeżego rozmarynu (opcjonalnie)
- 1 l bulionu warzywnego
- ok 5 łyżek oliwy
- sól i pieprz do smaku
- ocet balsamiczny (kilka łyżek – ilość wedle własnego gustu)
Buraka obieramy ze skórki, kroimy na plastry – im cieńsze, tym krótszy będzie czas ich pieczenia i układamy w naczyniu żaroodpornym. Można, choć nie trzeba dołożyć gałązkę rozmarynu. Całość polewamy oliwą. Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni do czasu, aż warzywo stanie się miękkie.
Miękkie i ostudzone buraczki wraz z oliwą przekładamy do miseczki/pojemnika/garnka, dolewamy bulion i miksujemy na jednolity, gładki krem. Tu idealnie sprawdzi się mikser kielichowy. Jeśli mamy go w domu, warto po niego sięgnąć.
Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i octem balsamicznym.
Propozycja podania – świeża rukola i jajko sadzone. Świetnie sprawdzi się także ser kozi.
Smacznego!
Co o tym myślisz?