Aby umilić Wam nieco życie, przygotowałam dla Was konkurs, w którym nagrodą jest voucher o wartości 120 zł, do wykorzystania w restauracji The Alchemist Gastropub.
Zasady konkursu są proste:
– wciel się w rolę szefa kuchni i stwórz potrawę, którą każdy maratończyk chciałby zjeść po zawodach
– swoją odpowiedź umieść pod tym postem
– prośba do zwycięzcy o wystawienie recenzji z wizyty w The Alchemist Gastropub na stronie partnera akcji, portalu Zomato
Konkurs trwa do 17 marca 2016r. do godz. 23:59
Przed przystąpieniem do konkursu, zapoznajcie się z regulaminem.
… czas START!
Dla maratonczyka to tylko pasta party! Jako szef kuchni polecam klasyczne spaghetti bolognese. Sos ze świeżych pomidorów, ziół, czosnku, cebuli i mięsa mielonego. Do tego dużo parmezanu. Klasyka zawsze w cenie. Dla wegetarian wersja ze szpinakiem z serem lazur błękity 🙂
„każdy maratończyk chciałby zjeść po zawodach” zważywszy że „każdy” to w takim wypadku jedyna możliwość to szklanka wody niegazowanej 🙁 Jednak dla mnie, idealna potrawa to by była jakaś dobra zupa, zapewne barszcz ukraiński. Dlaczego? Po takim wysiłku nie widzę sensu się za mocno objadać i zamiast tego preferuje nieśmiertelne mniej a częściej. Dodatkowo na początku im więcej płynów tym lepiej i zupa ładnie się w to komponuje. A barszcz ponieważ sam nie potrafię zrobić dobrego barszczu, a wszelkie inne potrawy z burakami już dawno mi się znudziły 😉