Środa. Ku mojemu przerażeniu o 6:30 za oknem było -5 stopni. Kilka godzin później niewiele lepiej, -3 mimo iż słońce świeci jak oszalałe. No nic, oznacza to tylko jedno, zima nadchodzi. Czas zatem na bardziej rozgrzewające jedzenie.
Dzień zaczęłam od kokosowej owsianki, którą przygotowałam wczoraj, przed pójściem spać. Przygotowałam to chyba nawet za dużo powiedziane, bo jedyne co zrobiłam do pomieszałam płatki owsiane z mlekiem kokosowym i miodem. Cała reszta, równie nieskomplikowana i nie wymagająca zbyt wielu czynności była dzisiaj. Podduszona pomarańcza, cynamon, imbir i miód. No i wyszło już nieco świątecznie 🙂 Smak obłędny no i nastrój od razu zrobił się przyjemniejszy 🙂
składniki:
- 1 szkl mleka kokosowego
- 5 łyżek płatków owsianych
- 2 łyżki miodu
- 1 pomarańcza (obrana ze skóry i pozbawiona białych błonek)
- cynamon do smaku
- kardamon (użyłam mielonego) do smaku
- 3 łyżki wody
Płatki owsiane mieszamy z mlekiem kokosowym i jedną łyżką miodu. Odkładamy na bok do czasu aż płatki zmiękną. Na patelnię (użyłam jej zamiast garnka, gdyż składniki dzięki teflonowi nie przywierały do dna) wkładamy pokrojoną w kostkę pomarańczę, dodajemy przyprawy, wodę i trzymamy ok. 5 minut na małym ogniu . Na sam koniec dodajemy miód i gotujemy jeszcze 2-3 minuty aż całość nieco zgęstnieje.
Co o tym myślisz?