Domowy jogurt miętowy z truskawkami, granolą i orzechami włoskimi

Chciałoby się powiedzieć jak w reklamie „Kiedy dorwie Cię mały głód…” – sięgnij po jogurt. W sumie rozwiązanie banalnie proste i przyznaję, że i ja kiedyś po takie sięgałam. Problem w tym, że w nadziei, że zjemy coś zdrowego i smacznego, zazwyczaj sięgamy po jogurty „owocowe” (bo przecież owoce to samo zdrowie!?), które owocowe są tylko z nazwy, a dodatkowo „wzbogacone” (tylko po co???????) o cukier (najczęściej także jeszcze o syrop glukozowo-fruktozowy).

No bo jak inaczej nazwać to:

– jogurt truskawkowy pewnej znanej firmy: jogurt naturalny, cukier trzcinowy, truskawki 5%, skrobia, skoncentrowany sok z czarnej marchwi i buraka, aromat naturalny

– jogurt gruszkowy: mleko pasteryzowane, cukier, wsad gruszkowy (gruszki 2%, cukier, barwnik:kurkumina, aromat), białka mleka, substancja zagęszczająca: skrobia modyfikowana kukurydziana, żelatyna, wieprzowa, żywe kultury bakterii oraz L acidophilus i Bifidobacterium lactis.

To akurat była wersja najbardziej optymistyczna jaką znalazłam, gdy przeglądałam sklepowe półki. A przecież można duuuuuuużo zdrowiej, choćby tak:

składniki:

• gęsty jogurt naturalny (typ grecki)
• kilka gałązek świeżej mięty
• granola (przepis, można oczywiście użyć gotowej, jednak patrzcie na skład!)
• świeże truskawki (lub inne owoce)
• orzechy włoskie

Jogurt miksujemy z miętą przez kilka sekund. Przekładamy do miseczki, dodajemy pozostałe składniki.

Do zmiksowania składników, użyłam Multimiksera firmy Severin. Ponieważ robiłam porcję dla jednej osoby, zamiast dużego dzbanka kielichowego, wykorzystałam pojemnik mniejszy (z funkcją mix&go, o którym można przeczytać tutaj). Połączenie składników zajęło mi 10 sekund!

Zobacz też:

Pomidor, gruszka, ser kozi i orzechy – smaczny mix Marokańskie klimaty – sałatka Marrakesh Salate de lentilles et fromage de chèvre, czyli sałatka z soczewicą i serem kozim Owsianka na zimno z nasionami chia i borówką Szakszuka czyli jajka w pikantnym pomidorowym sosie