Kto tak naprawdę jest twórcą słynnej sałatki cesarskiej, znanej też pod nazwą cezar? Tego do końca nie wiadomo. W przeróżnych publikacjach najczęściej pojawia się nazwisko Caesara Cardiniego. Cardini, Włoch z pochodzenia i szef kuchni w swojej własnej restauracji mieszczącej się w Tijuanie, pewnego dnia, kiedy skończyły się składniki w spiżarni, nie chcąc zawieść swoich gości wymyślił sałatkę z tego, co akurat miał pod ręką. Owa kompozycja szybko stała się hitem, klientów zaczęło przybywać, każdy chciał zjeść rozsławione danie.
Współczesne przepisy znacznie różnią się od pierwotnej receptury, na którą składały się: sałata rzymska, ser parmezan, sos Worcestershire, grzanki, sól i pieprz, oliwa, czosnek, ocet winny, sok z cytryny raz surowe jajko.
Moja wersja nie ma ani jajka, ani sosu Worcestershire, posiada za to anchois i nieco majonezu, które są składnikami sosu. Sałatka Cezar często podawana jest z grillowanym mięsem kurczaka, obowiązkowo ze startym parmezanem i chrupiącymi grzankami. Jest prosta i szybka w wykonaniu, bardzo smaczna i syta.
składniki:
- sałata lodowa (można zastąpić rzymską) – ilość wedle uznania, u nas pół główki na 2 porządne porcje
- ser typu parmezan lub grana padano
- pieczywo (na grzanki)
- 3-4 łyżki oliwy
sos:
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka białego octu winnego
- 2 anchois
- 5 łyżek majonezu
Zaczynamy od sosu bo to jedyna rzecz, która zajmuje chwilę czasu (całe 2 minuty ;)). Czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy rozgniecione widelcem anchois, starte na tarce (małe oczka), ocet i majonez. Całość mieszkamy. Sos powinien mieć konsystencję jogurtu, jeśli będzie zbyt gęsty można dodać odrobinkę wody.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy pokrojone w kostkę pieczywo i trzymamy na małym ogniu (pamiętając o mieszaniu) do czasu aż pieczyw się zarumieni i stanie się chrupiące. Zrobienie takich domowej roboty grzanek trwa naprawdę chwilę i jest doskonałą metodą na zagospodarowanie pieczywa nie pierwszej świeżości. Domowe grzanki można także uzyskać za pomocą piekarnika, choć ta metoda zajmie nam nieco więcej czasu. Pokrojone pieczywo kroimy w kostkę, skrapiamy oliwą i zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, przez ok 15 min. (czas pieczenia zależy od piekarnika)
Co o tym myślisz?