Wizyta w The Alchemist Gastropub

Wtorek, godzina 13:00. Idealna pora by wybrać się na lunch. Tym razem wybór pada na całkiem nowy lokal zlokalizowany w Metropolitan, zaledwie kilka kroków od Krakowskiego Przedmieścia, na tyłach Teatru Narodowego.

alchemist1

Dzień wcześniej robimy rezerwację, tak na wszelki wypadek, bo w porze lunchowej, w restauracjach różnie bywa. Po wejściu okazuje się, że jesteśmy jedynymi klientami…

Lokal średniej wielkości, jednosalowy, bardzo przyjemnie, nowocześnie urządzony. Stoliki typowo restauracyjne, lub długie i wysokie jak w prawdziwym pubie przystało. Wszak człon w nazwie lokalu zobowiązuje… Gastropub. Ciekawym elementem wyposażenia wnętrza jest ściana na końcu sali – beer wall. Fikuśne samoobsługowe nalewaki z różnymi rodzajami piwa. Trzeba będzie przyjść i spróbować wieczorową porą…

alchemist5

alchemist6

The Alchemist Gastropub, Beer wall, fot. Joanna Schrade

Sympatyczny kelner prowadzi nas do stolika, podaje kartę. Propozycje krótkie, ciekawe, na mniejszy lub większy głód, nie trzeba długo się zastanawiać i wertować setek stron.

Po namyśle decydujemy się na hummus w trzech wariantach – klasyczny, z karmelizowaną cebulką i marokański ostry, w których maczamy chrupiące warzywa, marchewkę, ogórka i seler. (Hummus Trio & Veg crudites or fladbread, 18 zł) oraz Super Food Salad (29 zł). Hummus świeżutki, dobrze doprawiony, a wersja z cebulką podbija nasze serca! Sałatka? Poezja smaku, raj dla oczu i podniebienia! Świeży szpinak, rukola, chłodny batat, quinoa, suszone pomidory, cieciorka, ser kozi, suszona żurawina, prażone pestki dyni i słonecznika, całość podana z chrupiącym pieczywem i dressingiem balsamicznym. Tak dobrej sałatki dawno nie jadłam!

alchemist8

Hummus Trio & Veg crudites or fladbread, fot. Joanna Schrade

alchemist3

alchemist4

Super Food Salad, fot. Joanna Schrade

Na drugi rzut, bardziej z łakomstwa i ciekawości niż z głodu zamawiamy Hoisin Chicken Flatbread (32 zł) oraz „The Boston Butt” pulled pork wrap (22 zł).

Na dania nie czekamy długo. W międzyczasie popijamy lemoniady – miód, cytryna, imbir oraz limonka, trawa cytrynowa (12 zł/szt).

 

alchemist7

Hoisin Chicken Flatbread, fot. Joanna Schrade

Hoisin Chicken Flatbread wyglądem przypominało pizzę. Chrupiące, dobrze wypieczone ciasto posypane kawałkami marynowanego kurczaka, posypane czarnym sezamem i świeżym szczypiorem, całość polana brunatnym, słodko-pikantnym sosem hoisin, przyrządzanym na bazie soi i śliwek. Czerwona cebula i zielona papryka niestety ginęły gdzieś pod zbyt dużą ilością mięsa, które dominowało tu w smaku i sprawiało, że całość wydawała się po prostu sucha. Nie pomógł nawet dodatek dipu sweet chilli, który serwowany jest do dania w oddzielnym słoiczku. Być może wrażenie owej suchości uratowałaby mozzarella, która znajdowała się w opisie dania w karcie, a o której kucharz po prostu zapomniał… ups…

Mr B zamówił „The Boston Butt” pulled pork wrap – kawałki poszarpanej, marynowanej smacznej wieprzowiny, marynowana kapusta, mało wyczuwalny grillowany ananas i domowy sos majonezowy. Całość zawinięta w placek tortilli. Do tego frytki i sos BBQ. Dużo, za sprawą sosu nieco ciężkawo, ale ogólnie smacznie.

alchemist9

„The Boston Butt” pulled pork wrap, fot. Joanna Schrade

The Alchemist Gastropub to dobre miejsce zarówno na lunch, romantyczną kolację czy biznesowe, luźne spotkanie. Obsługa bardzo miła i pomocna. Dostępne dania także w wersji wegetariańskiej i bezglutenowej.

Wizyta udana, głód w pełni zaspokojony. Po takiej ilości jedzenia, kolacji powiedzieliśmy „stop!”.

 

The Alchemist Gastropub Menu, Reviews, Photos, Location and Info - Zomato

Komentarze

Co o tym myślisz?