Kuchnia mongolska w przeciwieństwie do chińskiej jest bardzo prosta i uboga w składniki. Podstawą mongolskiej diety jest mięso zwierząt hodowlanych – przede wszystkim wołowina, konina, koźlina, baranina, mięso z jaka a także przetwory mleczne i warzywa, choć i tu także w mocno ograniczonej postaci – ziemniaki, czosnek i cebula.
Ważnym elementem mongolskiej diety jest także tłuszcz zwierzęcy, który pomaga tubylcom przetrwać srogie, mroźne zimy, zapewnia im energię i pozwala na prace w ciężkich warunkach pogodowych. Jest więc tłusto i ciężko.
Dzisiejszy mój przepis na wołowinę po mongolsku przygotowany jest bardziej na Europejski żołądek i znacznie różni się od autentycznego dania mongolskiego. Nie jest tak tłusty i ciężki, ma też znacznie więcej dodatków.
wołowina po mongolsku
- wołowina dobrej jakości
- mąka kukurydziana (3 łyżki)
marynata:
- oliwa (3 łyżki)
- czosnek (3 ząbki)
- sos sojowy (1/2 szkl)
- woda (3/4 szkl)
- cukier trzcinowy (1/2 szkl)
- imbir (ok 2 cm korzeń)
- marchew (1 szt)
dodatek: ryż (u mnie jaśminowy), dymka – część zielona
Wołowinę kroimy w cienkie paski, przekładamy do miski i dokładnie obtaczamy w mące kukurydzianej.
W oddzielnej miseczce przygotowujemy marynatę, mieszamy ze sobą oliwę, przeciśnięty przez praskę czosnek, sos sojowy, wodę, cukier trzcinowy, posiekany imbir oraz pokrojoną w cienkie paski marchewkę.
Wołowinę łączymy z marynatą, przekładamy do naczynia żaroodpornego i dusimy pod przykryciem (pokrywką lub z braku laku tak jak ja – papierem do pieczenia) około 3 godzin w temperaturze 100 stopni.
Duszoną wołowinę podajemy z ryżem, posypujemy obficie szczypiorkiem, można skusić się także o ziarna sezamu.
…
psssssss Mongołowie nie jedzą pałeczkami, posługują się zazwyczaj łyżką, widelcem lub po prostu ręką. Potrawy mięsne przygotowywane są w jednej, dużej misce, stawiane na środku maty i tam bezpośrednio odrywane kawałkami. Mężczyźni zazwyczaj sięgają po te fragmenty mięsa, które zawierają największą ilość tłuszczu.
…
Kilka innych przepisów na dania z wołowiną znajdziecie pod linkiem – tutaj
Co o tym myślisz?