Ta sałatka zawsze kojarzy mi się z latem i z Turcją. Dlaczego z Turcją? Nie mam zielonego pojęcia. To trochę jak z grą w skojarzenia. Gdy ktoś mówi „niebieski” odpowiadam „niebo”, gdy słyszę „zielony” mówię „trawa”, a gdy „czerwony” odpowiadam „serce”…
Nie wiem jak Wy, ale zawsze w domu mam produkty, które po prostu muszą być. Wśród nich mix sałat w lodówce, jajka, pomidory, a w spiżarni oliwa z oliwek, makaron żytni, puszki pomidorów i tuńczyk. Są to produkty, z których bardzo szybko wyczarować można naprawdę fajne dania.
Dziś od rana szaro, buro i ponuro więc postanowiłam na szybko wyczarować tą moją „turecką sałatkę”…
składniki:
- mix sałat (nakładacie tyle ile chcecie zjeść)
- odrobina kiełków (ja użyłam brokuła)
- 3 łyżeczki tuńczyka w dużych kawałkach w sosie własnym (rozdrobnione nie smakują już tak dobrze)
- 3 pomidory koktajlowe
- 1 jajko pokrojone na ćwiartki
- kilka kaparów
- sos (oliwa z oliwek, sok z połowy limonki, jeśli nie macie limonki możecie użyć octu balsamicznego, odrobina soli i pieprzu, łyżeczka ziół prowansalskich)
Pycha! I od razu człowiek czuje się lepiej 🙂
Co o tym myślisz?