Nigdy nie byłam typem zakupoholiczki. Sklepy z ciuchami, butami czy torebkami odwiedzam zazwyczaj wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba. Zupełnie inaczej wygląda sprawa książek. Księgarnie i działy z książkami odwiedzam zawsze, niezależnie od tego, czy mam taką potrzebę czy nie (czyli zawsze ;)). Książki to książki, ich nigdy za wiele – historyczne, biegowe, podróżnicze, kulinarne… Nie ukrywam, że tych ostatnich przybywa mi w ostatnim czasie najwięcej.
Całkiem niedawno moja biblioteczka wzbogaciła się o pozycję Ming Tsai i Arthura Boehm’a z propozycjami zdrowych, prostych, niedrogich i wyjątkowo smacznych dań jednogarnkowych, czyli tych bardzo praktycznych. Po weryfikacji dostępnych w domu składników padło na kurczaka kung pao z ryżem.
W Syczuanie, skąd zrodził się przepis, dania kung pao, nazywane też Gong Bao lub Kung Po, doprawia się papryczką chili i pieprzem syczuańskim nadającym daniom ostrości, na zachodzie z kolei pomija się pieprz a dodaje orzeszki arachidowe. Ming Tsai do swojej wersji przepisu użył zarówno pieprzu jak i orzeszków, a ja z racji braku w sklepie arachidów dodałam świeżej kolendry. I tym oto sposobem rodzą się dania, które nierzadko okazują się być smaczniejsze od oryginalnych receptur :)))
przepis na kung pao:
- filet z kurczaka lub indyka (600 g)
- mąka kukurydziana (3 łyżki)
- świeży imbir (ok 2-3 cm)
- czosnek (2-3 ząbki)
- marchewka (3 szt)
- seler naciowy (3 łodygi)
- sól do smaku
- pieprz syczuański do smaku
- olej z pestek winogron lub rzepakowy (niewielka ilość)
- opcjonalnie orzechy arachidowe (nie mogłam dostać w żadnym z odwiedzonych sklepów, więc nie dałam :))
marynata do kung pao:
- cukier (1 łyżka)
- przyprawa samal oelek (1-2 łyżki w zależności od poziomu ostrości którą lubimy)
- sos sojowy 4 łyżki
- olej sezamowy (1 łyżka)
- cytryna (starta skórka z połówki i sok z całej cytryny)
W małej miseczce łączymy cukier, sambal oelek, sos sojowy, olej sezamowy, sok i startą skórkę cytryny. Mieszamy do czasu aż cukier się rozpuści.
Mięso drobiowe kroimy na ok 1 cm kostkę, solimy i obtaczamy w mące a następnie partiami smażymy (ok 4 minut) na niewielkiej ilości tłuszczu. Usmażone mięso przekładamy na ręcznik papierowy.
Na łyżeczce oleju podsmażamy posiekany czosnek i imbir, po chwili dodajemy drobno pokrojone marchewki oraz seler i orzeszki. Całość trzymamy na niewielkim ogniu do czasu, aż warzywa nieco zmiękną (powinny być al’dente). Pod koniec dolewamy marynatę, po chwili dokładamy podsmażone mięso i dokładnie mieszamy, by wszystkie składniki dobrze się połączyły.
Tak przygotowane mięso z warzywami podajemy z ryżem.
Co o tym myślisz?