Wyniki wyszukiwania dla „pudding chia”

  • Zielony pudding chia

    Zielony pudding chia

    Nic nie cieszy kobiety tak bardzo jak zakupy – nowa kiecka, nowe buty, torebka, błyszczyk, woda perfumowana czy… nowa książka, niekoniecznie zawsze ambitna. O tak, tego nigdy za wiele! Nowa książka, szczególnie taka, która ułatwi nam życie, przynajmniej przez kilka dni. Kilka dni bez kombinowania i zastanawiania się co by tu dziś na obiad czy…

  • Wiosenne śniadanie w 2 minuty – pudding chia z truskawkami

    Wiosenne śniadanie w 2 minuty – pudding chia z truskawkami

    Przełożyć do szklaneczki, umyć i przepołowić na pół truskawki (pierwsze polskie!!), dodać garść orzechów, posypać płatkami chabrów (ciężko tu mówić o walorach smakowych, bo takowych trudno tu szukać, bardziej chodzi o to, by oczom sprawić radość), przyozdobić listkiem świeżej mięty lub melisy. Tak właśnie w 2 minuty można zrobić pyszne śniadanie! (pod warunkiem, że dzień…

  • Kokosowy pudding chia z sosem wiśniowo-imbirowym

    Kokosowy pudding chia z sosem wiśniowo-imbirowym

    Piątek jest idealnym dniem na wszelkiego rodzaju desery. Co więc powiecie na coś smacznego i jednocześnie zdrowego? Wczoraj wieczorkiem przygotowałam pudding na bazie mleka kokosowego i nasion chia. Dziś, kiedy po nocnym leżakowaniu w lodówce nabrał idealnej konsystencji i nasiona napęczniały, mogę go dokończyć i poczęstować nim Kasię, która przychodzi z wizytą. W daniach bardzo lubię…

  • Kokosowy pudding z chia, mango i sosem truskawkowym

    Kokosowy pudding z chia, mango i sosem truskawkowym

    Wczoraj, zanim poszłam spać, przygotowałam sobie na dzisiejsze śniadanie, pudding z nasionami chia. Całe to „przygotowanie” to tak naprawdę podgrzanie mleka kokosowego, wsypanie do niego nasion i pomieszanie. Dzięki temu przez noc nasiona napęczniały a rano pudding był prawie gotowy. Prawie, bo po takim „leżakowaniu” jest zazwyczaj trochę za gęsty, trzeba go więc nieco rozrzedzić, dolewając…

  • Otwarty trening „Skok na wiosnę z N+TC”

    Otwarty trening „Skok na wiosnę z N+TC”

    Mimo przeziębienia, które niczym bumerang powraca do mnie od pewnego czasu, zdecydowałam się uczestniczyć dzisiaj w otwartym treningu pod tajemniczo brzmiącą nazwą N+TC (Nike+ Training Club). W styczniu zapisałam się (jedno z moich postanowień noworocznych) do klubu fitness, gdzie oprócz całego mnóstwa przeróżnych sprzętów (etap poznania ich bliżej pozostawiłam na później), prowadzone są też zajęcia grupowe.…